Hotel to miejsce szczególne, ponieważ zakłada pewną tymczasowość. Pokoje mają być wygodne i przytulne, jednak żaden z gości nie poczuje się w nich jak w domu, ponieważ nie jest jest cel hoteli w miastach takich jak Berlin, Łódź czy Warszawa. Choć hotele goszczą często ludzi, którzy są na wyjazdach służbowych, to niekiedy przujmują również tych, którzy mają gdzie spać…
Pod osłoną hotelowej nocy
Hotel przyjmuje różnych ludzi. Recepcjonista zna jedynie imię i nazwisko gościa. Nie wie kim dana osoba jest, czym się zajmuje i …kogo przyprowadza. Często bowiem się zdarza, że pokoje dwuosobowe cieszą się największym powodzeniem. On płaci, ona uśmiecha się tajemniczo, a gdy wychodzą wygladają na ludzi zadowolonych, lecz rozłączają się w milczeniu. Noc minęła, pozostaje jedynie wspomnienie. Nie ma dowodów, klucz oddany do recepcji zamyka drzwi i tajemnice.
W hotelu się nie liczy
Hotel w Łodzi przy jednej z głównych ulic zasłynął z tego, że jest swego rodzaju noclegownią dla… par. Trafiają tam nie tylko zakochani, którzy najwidoczniej nie mają gdzie skonsumować swojej miłości, ale i pary, które nie znają się za długo. Uniwersalność hoteli pozwala na anonimość. Za dzrzwiami może dziać się wszystko i często to „wszystko” jest słyuszalne. Noclegi traktowane są jedynie jako pretekst na erotyczne spotkanie. Za parędziesiąt złotych można bowiem ukryć się z wraz z partnerem i spędzić razem noc. Łódź, gdzie znajduje się wspomniany hotel jest przykładem tego, że moralność takiego miejsca jest względna i często przymyka oko na to, co oczywiste.